6 grudnia na Krytej Pływalni „Neptun”, już po raz piąty odbył się Nocny Maraton Pływacki – Neptuniada. To impreza, która na dobre wpisała się w kalendarz wydarzeń sportowych w Gminie Ożarów, a zwiększające się z roku na rok zainteresowanie maratonem, czyni z niego prawdziwe pływackie święto.
W tym roku organizatorzy podzielili zawody na dwa bloki. Od godziny 14.00 do 17.00 pływały dzieci i młodzież do lat 15, a od 18.00 do 24.00 rywalizowali zawodnicy powyżej 15 roku życia. Podział imprezy ze względu na wiek, okazał się strzałem w dziesiątkę, a chęć udziału w obydwu maratonach zgłosiło łącznie 80 osób.
Główną zasadą każdego z maratonów było przepłynięcie jak najdłuższego dystansu w czasie trwania zawodów, ale w tym roku nie było to jedyne kryterium, które było nagradzane. Tradycyjnie wyróżniono najmłodszych i najstarszych zawodników. W tym roku najmłodsi byli – Oliwia Prokop - 7 lat i Franciszek Kaptur - 6 lat. Wrażenie robią również przepłynięte przez nich odległości, odpowiednio: 1 350m i 2 850m. Z kolei najstarszą zawodniczką okazała się 48 letnia Dagmara Sindalska, która pokonała równe 10 kilometrów. Natomiast najstarszym zawodnikiem był Józef Różalski, który w tym roku skończył 80 lat i udowodnił, że wiek to tylko liczba pokonując 2 200m.
Losowe sytuacje sprawiły, że ze zgłoszonych 40 zawodników, w maratonie do lat 15, wystartowało ostatecznie 38 osób. Biorąc pod uwagę fakt, że w tej grupie większość stanowiły dzieci do 10 roku życia, na uznanie zasługuje łączny dystans jaki pokonali. Było to 132 kilometry 150 metrów, co stanowi prawie połowę odległości pokonanej przez dorosłych. Ostatecznie wśród chłopców najlepszy okazał się mieszkaniec Ożarowa – Wiktor Matuska
z dystansem 6 850m. Natomiast wśród dziewczynek zwyciężyła Alicja Sałek z Bałtowa, która zakończyła maraton z wynikiem 6 550m, jednocześnie pokonując swoją przyjaciółkę, również z Bałtowa – Zofię Korulczyk, zaledwie o 150 metrów. W maratonie powyżej 15 roku życia również na starcie nie stawił się komplet. Choroby pokrzyżowały plany dwóm osobom i podobnie jak w pierwszym maratonie, tu też na starcie stawiło się 38 zawodników. Płynęli dzielnie, niektórzy przez całe 6 godzin, co dało łączny wynik – 289 kilometrów 100 metrów. Fascynująco wyglądała walka w kategoriach sponsorskich do lat 19, gdzie nagrodami podzielili się Bartek Klimek i Oliwier Kamiński. Panowie rywalizowali
w Szybkiej Piątce – kategorii sponsorowanej przez Śruby Polskie oraz Richmann Tools. Tu górą był Bartek Klimek, który dystans 5 kilometrów pokonał w czasie 1 godzina 36 minut 50 sekund, wyprzedzając Oliwiera Kamińskiego o 24 sekundy! Oliwier natomiast zrewanżował się w Szybkiej Siódemce – kategorii sponsorowanej przez Gospodarstwo Rolne Pana Roberta Kozara. Przepłynięcie 7 kilometrów zajęło mu 2 godziny 43 minuty i 30 sekund, dzięki czemu wyprzedził Bartka o 1 minutę i 27 sekund! Szybką Piątkę w kategorii kobiet do lat 19 wygrała bezkonkurencyjna Aleksandra Klimek, z czasem 2 godziny 47 minut 30 sekund. Natomiast ufundowana przez Usługi Stolarskie – Dominik i Synowie, nagroda dla zawodnika lub zawodniczki do lat 19, który/a przepłynie najdłuższy dystans, padła łupem Amelii Wójcik, która przepłynęła 7 150 metrów.
Ostatnią kategorią sponsorską była Szybka Dycha, w której nagrody dla zawodnika i zawodniczki, którzy w najkrótszym czasie pokonają dystans 10 kilometrów, ufundował MarkMed – Centrum Rehabilitacji. Wśród 4 pań, którym udało się pokonać ten dystans, najszybsza była Ola Korulczyk - ten wyczyn zajął 3 godziny 1 minutę i 30 sekund! Natomiast wśród panów z czasem 3 godziny 39 minut i 50 sekund zwyciężył mieszkający w Warszawie Paweł Lange. Finalnie, zwycięzcy ostatniej kategorii sponsorskiej okazali się również zwycięzcami całej imprezy. Ola Korulczyk o godzinie 24, kiedy rozległ się ostatni gwizdek sędziego głównego, miała na koncie 17 000 m, a Paweł Lange – 15 550 m.
Łącznie w Neptuniadzie udział wzięło 76 zawodników, którzy pokonali dystans 421 kilometrów 250 metrów! Jedni przyszli tu sprawdzić swoje możliwości, inni by wygrać, a jeszcze inni – by po prostu dobrze się bawić i wszystkim się udało! A ponadto każdy z biorących udział w tym wydarzeniu, został św. Mikołajem przekazując na rzecz Ostrowieckiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami „Animals” karmę dla psów i kotów! Udało się zebrać ponad 100kg! Do zobaczenia za rok!
















































